Kupiłem Chińskie wyzwalanie radiowe za namową Hipka i trzeba było to przetestować. Tak zrodził się pomysł zaproszenia Ani na sesje. W sumie to były moje pierwsze zdjecia plenerowe z doświetlaniem lampą. O dziwo jakoś to działało;)
wtorek, 17 listopada 2009
Plener z Anią
Autor: wedel o 04:45
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz